GameZone Miniatures - Gloria Invicta
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: piątek, 07, kwiecień 2017 17:23
- quidamcorvus
W pierwszy piątek kwietnia 2017 roku i zapraszam do lektury krótkiej prezentacji figurki Gloria Invicta od GameZone Miniatures. Na prezentowany poniżej model zachorowałem kilka lat temu i dużo czasu minęło, zanim go kupiłem. Nie to, żeby model był wyjątkowo trudno dostępny albo drogi, po prostu zawsze było coś pilniejszego – aż do teraz. Przy okazji zakupu prezentu dla Torina z Paint Crime Site uszczupliłem nieco własne oszczędności i do koszyka powędrował jeden model więcej.
Nie wiem, jak na szanownym państwie-draństwie, ale na mnie modele z GameZone Miniatures – podobnie zresztą jak te z BlackChapel Miniatures – zawsze robiły duże wrażenie. W mojej ocenie są bardziej staroświatowe niż produkty GW z kilkunastu ostatnich lat.
Uważni czytelnicy Danse Macabre z pewnością zauważyli też, że mam pewną słabość do pomników, które jeden po drugim zapełniają ulice Oldenlitz. Również przedstawiony poniżej model zakupiłem z myślą o postawieniu go na piedestale.
Gloria Invicta zapakowano firmowo w przeźroczysty blister, wewnątrz którego znalazły się odlany w czterech fragmentach metalowy model, podstawka 25x50 mm i ulotka z informacjami.
Nadlewki i linie podziału formy były widoczne, ale usunięcie ich nie stanowiło problemu. Gloria Invicta cierpi jednak na przypadłość wspólną dla wszystkich modeli od GameZone: choć poszczególne części pasowały do siebie dobrze, to po sklejeniu pozostały rzucające się w oczy szczeliny, a samo klejenie było dość uciążliwe. Rozwiązanie tego problemu przy okazji zeszłorocznego 30-dniowego Wyzwania Figurkowego przypomniał Grish, który na swoim blogu fat lazy painter pokazał, jak za pomocą papieru toaletowego i kleju cyjanoakrylowego łatwo i szybko kleić metalowe modele. Sposób ten ma jeszcze tę zaletę, że świetnie wypełnia szczeliny pomiędzy klejonymi elementami modelu.
Gloria Invicta to figurka przedstawiająca pokonanego kawalerzystę, który rozbrojony, broczący krwią z wielu ran wraca z pola bitwy na grzbiecie swojego wierzchowca. Fantastyczny model, który można umieścić na dioramie lub makiecie, ja wybrałem na pomnik.
I to by było na tyle. Zdjęcia modelu dostępne są poniżej, a postępy prac nad pomnikiem możecie prześledzić na Danse Macabre.