logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Studio Miniatures - The Baron

Kiedy pierwszy raz zetknąłem się ze Studio Miniatures, oferta tej firmy składała się wyłącznie z modeli zombie i ludzi zajmujących się ich eksterminacją. Potem dołączyli do nich miniaturowi uczestnicy kilku konfliktów kolonialnych z XIX wieku, a następnie – dzięki trzem kampaniom crowdfundingowym – wiele postaci filmowych. Dziś przyjrzymy się figurce należącej do tej ostatniej grupy: Baronowi.

 

Rozpoznanie

Baron to jedna z postaci, które dodano do oferty Studio Miniatures dzięki osiągnięciu dodatkowych celów podczas zbiórki Hollywood Havoc. Obecnie znajdziemy go w kategorii Horror Characters.

Jak chyba nietrudno się domyśleć, figurka przedstawia barona Victora Frankensteina. Konkretniej chodzi o wersję naukowca z filmów brytyjskiej wytwórni Hammer Film Productions, w którego wcielił się kultowy aktor Peter Cushing (szerzej znany z roli Tarkina w Gwiezdnych Wojnach: Nowej Nadziei). Na marginesie dodam, że on sam był miłośnikiem figurek.

Pakowanie

Zakupiony w sklepie Battle Models model otrzymałem w przezroczystym blistrze, w którym była też okrągła 30 mm podstawka z rantem. Baron nie był zabezpieczony żadną gąbką, ale nie odniósł żadnych obrażeń podczas transportu (i z braku delikatnych elementów wydaje się to mało prawdopodobne).

Jakość

Odlana w metalu figurka przedstawia naukowca w długim fartuchu laboratoryjnym i ze strzykawką w lewej dłoni. Jego strój jest ładnie pofałdowany z obu stron, co powinno pomóc przy ich malowaniu.

Nie da się ukryć, że najważniejszym elementem tej figurki jest twarz. Rzeźbiarz próbował zapewne oddać rysy Cushinga, co udało się całkiem nieźle, choć efekt jest może nieco przerysowany. (Na zdjęciu w sklepie twarz mniej przypomina pierwowzór niż w przypadku niepomalowanego modelu).

Jeśli zaś chodzi o aspekty techniczne, to w przypadku mojego egzemplarza obróbka modelu ograniczyła się do usunięcia linii podziału i małej nadlewki na igle. Pod względem odlewu metalowe figurki Studio Miniatures nie ustępują plastikowym.

Porównanie

Na poniższym zdjęciu są od lewej do prawej: milicjant od GW, współczesne zombie od Studio Miniatures, Baron od Studio Miniatures, Baron od West Wind Productions i niemiecki grenadier od Warlord Games. Jak widać, omawiana wersja Frankensteina nieźle pasuje do pozostałych figurek – może za wyjątkiem wojaka od GW (niemiecki żołnierz jest pochylony, dlatego wydaje się niższy). Mile zaskoczyło mnie, że obaj baronowie są zbliżeni wzrostem, bo byłem przekonany, że nowsze modele WWP są wyższe od standardowych 28 mm.

Podsumowanie

Choć nie zachwyca dynamiką ani mnóstwem detali, Baron od Studio Miniatures to bardzo porządna figurka. Na dodatek jest bardzo uniwersalna – ponieważ w przeciwieństwie do innych szalonych naukowców nie ma żadnych nowoczesnych gadżetów, nada się zarówno do gier osadzonych od drugiej połowy XIX wieku do lat współczesnych.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes