logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Warlord Games - Out For The Count…

Choć Warlord Games na dobre wkroczyło do świata weird war dopiero półtora roku temu, gdy wydało grę Konflikt'47, to pierwsze figurki w tych klimatach pojawiły się w ofercie firmy parę lat wcześniej. Przedstawiały one komiksowego Sgt. Rocka, Sturmbannführer Grauler, wilkołaka i wampira w służbie niemieckiej oraz brytyjskiego majora Terntadusta. Dziś przyjrzymy się tym dwóch ostatnim postaciom, które są sprzedawane razem w zestawie o nazwie „Out For The Count”.

Rozpoznanie

W sklepie producenta wszystkie pięć wymienionych powyżej figurek znajduje się w ogólnej kategorii „weird war”. Brytyjczyka i wampira można kupić pojedynczo po 2,50£ lub razem po 5£.

Wymienione na wstępie postaci dzielą sklepową kategorię z modelami do Konflikt'47, jednak nie zostały wciągnięte do tej linii (zapewne dlatego, że twócy gry trzymają się science fiction i odrzucają motywy okultystyczne). Na stronie WG można za to znaleźć zasady użycia ich w Bolt Action, które napisano na Halloween 2010 roku.

Pakowanie

Zestaw zapakowano w plastikowy przezroczysty blister i zabezpieczono dużym kawałkiem gąbki. Oprócz figurek w środku były też dwie okrągłe podstawki o średnicy 25 mm – co ciekawe, trafiły mi się nowe wzory z lekko wystającą krawędzią, a nie stosowane wcześniej zwykłe krążki.

Jakość

Oba modele miały wyraźne pozostałości po kanalikach odprowadzania powietrza, które z łatwością usunąłem. Oprócz nich majorowi odciąłem także dwa zbędne kawałki metalu: między Thompsonem a podstawką i pod lewą dłonią (ten dostrzegłem dopiero na zdjęciach, więc widać go poniżej).

Linia podziału formy na obu figurkach była mało wyraźna i łatwa do spiłowania. W przypadku wampira przebiegała niemal wyłącznie po krawędziach płaszcza, dzięki czemu nie ryzykowałem pozbawienia modelu jakichś detali. Obróbka majora też poszła gładko, choć na czapce linia przebiegała niebezpiecznie blisko symbolu z przodu.

Podczas usuwania linii podziału zauważyłem mały ubytek po wewnętrznej stronie prawej kostki wampira, jednak nie wygląda on na trudny do uzupełnienia (a znad stołu i tak nie będzie widoczny).

Przejdźmy teraz do samych rzeźb. Wampir jest bardzo statyczny: stoi dumnie w mundurze i klasycznym wampirzym płaszczu o wysokim kołnierzu. Jest ładnie wyrzeźbiony, choć wszelkie detale – twarz ze szpiczastymi uszami i lekko wystającymi zębami, niemieckiego orła, kordzik, odznakę czy zapięcie płaszcza – umieszczono wyłącznie z przodu. Bluza krwiopijcy nie przypomina żadnego znanego mi munduru, więc o jego sojuszu z Niemcami świadczy wyłącznie „gapa” na piersi (co można uznać za plus, bo po jej spiłowaniu model można wykorzystać do gier w innych klimatach).

Major Terntadust, jest nieco bardziej dynamiczny, bowiem stara się odstraszyć przeciwnika za pomocą krzyża. Ubrany jest w battledress i oficerską czapkę, w prawej ręce trzyma wczesną wersję Thompsona, a przy pasie ma długie ładownice. Wszystkie te elementy prezentują się bardzo dobrze, jedynie pistolet maszynowy ma zaburzone proporcje i dziwnie doczepiony magazynek (oraz osłonę muszki z późniejszej wersji – ale to ostatnie raczej mało komu przeszkadza). Drugi element uzbrojenia oficera, krucyfiks, jest pozbawiony detali, co jest zrozumiałe z racji jego wielkości.

Porównanie

Na poniższym zdjęciu widać od lewej: oficera z Darkson Designs (AE-WW2), majora Terntadusta, amerykańskiego podoficera od Warlord Games (starszy zestaw plastikowy), wampira, zombie od Studio Miniatures i niemieckiego grenadiera od WG (nowszy zestaw plastikowy). Omawiane figurki dobrze trzymają skalę z plastikowymi wojakami tej samej firmy, wszystkie są za to niższe od modeli Darkson Designs i Studio Miniatures, choć różnice nie powinny stanowić problemu na stole.

Podsumowanie

Zestaw Out For The Count zawiera dwa klimatyczne i nieźle wyrzeźbione, choć raczej oldskulowe modele, które świetnie sprawdzą się w rozgrywkach łączących II wojnę światową z horrorem.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes