Tereny do Gier - Światowid i głazy
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: środa, 18, lipiec 2018 19:04
- Sarmor
W zeszły piątek Quidamcorvus zaprezentował nam głaz ozdobiony na modłę celtycką, a dziś ja przybliżę Wam znacznie bardziej swojski pomnik: Światowida od firmy Tereny do Gier. Miniaturowy posąg po raz pierwszy można było zobaczyć na żywo i kupić podczas pierwszego Gladiusa, a na tegorocznej, drugiej edycji imprezy dodano do niego trzy mocno zdobione kamienie. Sądząc po publikowanych w internecie zdjęciach, te cztery elementy tworzą już pełny zestaw, więc spokojnie mogłem zabrać się za pisanie recenzji.
Ponieważ modele nie trafiły jeszcze do normalnej sprzedaży, a na Gladiusach był prezentowany w dwóch różnych blistrach, pominę kwestię pakowania i od razu przejdę do konkretów.
Pełny zestaw dostępny podczas II edycji Gladiusa składa się z posągu Światowida i trzech zdobionych kamieni. Dodatkowo do posągu dołączona była okrągła podstawka z HDF-u (posąg kupiłem osobno jeszcze w 2017 roku; wydaje mi się, że do pełnych zestawów już nie dodawano podstawek).
Wszystkie cztery elementy odlano w szarej żywicy. U dołu każdego z nich było jeszcze sporo materiału, który odciąłem przed przyklejeniem części do podstawek. Na Światowidzie znalazłem delikatną linię podziału biegnącą przy jednej z krawędzi i bardzo łatwą do usunięcia (musiałem tylko uważać, by nie uszkodzić detali). Z kolei na najniższym i najwyższym kamieniu znalazłem małe, chropowate wybrzuszenia – nie jestem do końca pewien, czy to wady produkcyjne, czy kępki mchu.
Posąg jest ewidentnie wzorowany na Światowidzie ze Zbrucza, choć różni się od niego kilkoma szczegółami (np. jedna z twarzy na szczycie ma zarost, a wśród małych postaci w środkowym rzędzie mamy trzy kobiety, a nie dwie). Wszystkie detale są ładnie wyrzeźbione i bardzo wyraźne.
Z kolei na czterech kamieniach wyryto różne wzory, które mnie kojarzą się raczej z wikingami niż Słowianami (ale od razu zastrzegam, że za speca się nie uważam). Na najwyższym wyrzeźbiono z jednej strony wilka lub jakąś inną lądową bestię, a z drugiej – abstrakcyjne wzory. Z przodu pochylonego głazu umieszczono jeźdźca na koniu, a obok niego dwie inne postaci. Z tyłu nie ma żadnych ozdób, jest za to kilka run i wyraźne pęknięcie u dołu. Najmniejszy kamień z obu stron pokrywają wężowe kreatury.
Wszystkie wzory na kamieniach są dość delikatne, ale można dość łatwo podkreślić je za pomocą washa.
Światowid ma 5 cm wysokości, a głazy odpowiednio 2,5 (z wilkiem czy inną bestią), 2,2 (pochylony) i 1,8 cm (z wężowymi wzorami). Poniżej możecie zobaczyć, jak wypadają z typowymi modelami fantasy: członkiem sił pospolitego ruszenia od Games Workshop i szkieletem od Mantic Games.
Tu z kolei widać je w mniej typowym towarzystwie starego amerykańskiego żołnierza i nowszego niemieckiego grenadiera od Warlord Games oraz zombie od Studio Miniatures.
Oczywistym przeznaczeniem posągu i kamieni są gry o Słowianach i wikingach, a w szczególności przygotowywana przez Tereny do Gier Sława (nieco informacji na jej temat znajdziecie w relacji z II edycji Gladiusa). Warto jednak wspomnieć, że Światowid może być kontrowersyjnym elementem pola bitwy, gdyż pochodzenie pierwowzoru jest niepewne. („Koszerności” głazów nie potrafię ocenić). Oprócz tego omówione wyżej rzeźby mogą być swojskim smaczkiem na wszelkich stołach fantasy, a także ciekawą scenografią do najróżniejszych gier w klimatach horroru – do czego sam planuję je zastosować.
