Lead Adventure - Duke Magnus of Protzingen
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: piątek, 05, marzec 2021 20:23
- quidamcorvus
Czasami warto posprzątać w warsztacie. Po pierwsze poprawia to komfort pracy, a po drugie można znaleźć zamknięte, pokryte kilkuletnim kurzem pudełko zawierające kilkadziesiąt figurek od firmy Lead Adventure, z których kilka lat temu postanowiłem złożyć kompanię Psów Wojny do Warheim Fantasy Skirmish (pamiętam, że wówczas nie miałem pomysłu na Ptaszników z Catrazzy i odłożyłem projekt). W związku z tym odkryciem mam dziś dla Was recenzję modelu Duke Magnus of Protzingen.
Diuk był częścią większej przesyłki, dlatego zamiast charakterystycznego dla Lead Adventure blistra z ulotką z cytatem „Life if either a daring adventure or nothing” z Helen Keller model został zapakowany w foliowy worek z nadrukowanym na naklejkę kodem.
Wewnątrz opakowania była odlana z białego metalu figurka kawalerzysty i wierzchowca z integralną podstawką. Jakość odlewu jest dobra, a ilość detali na pierwszy rzut oka może przytłoczyć, jednak z doświadczenia wiem, że modele od Lead Adventure maluje się bardzo przyjemnie, a praca z nimi sprawia wiele frajdy.
Model Diuka z powodzeniem można wykorzystać jako rycerza najemnego czy konnego dowódcę, nie tylko w szeregach Psów Wojny do Warheim FS. Jeśli jednak chodzi o moją kompanię, to w zależności od potrzeby będzie on pełnił rolę konnego dowódcy lub stronnika – lansjera. Na poniższych zdjęciach możecie obejrzeć model w towarzystwie dwóch pozostałych lansjerów, których zresztą zrecenzuję później i od których diuk otrzymał tarczę. To jedyna zmiana, jaką wprowadziłem do oryginalnego wyglądu modelu.
Jeśli rzucicie okiem na etykiety na Danse Macabre, zauważycie, że o figurkach Lead Adventure pisałem nieraz – a dokładniej włącznie z tym wpisem 75 razy (u nas, tj. na TheNode, ta liczba jest skromniejsza, ale obejmuje tylko recenzje). Były to posty zarówno z recenzjami modeli, jak i zdjęciami pomalowanych figurek. Bardzo lubię modele od tej firmy, szczególnie z linii Bruegelburg, tym większe było moje zaskoczenie, gdy podczas pisania tego tekstu okazało się, że strona producenta jest już nieaktywna. Na szczęście znalazłem sklep MiniaturicuM, gdzie wciąż dostępne są te wspaniałe modele inspirowane obrazami Pietera Bruegla.