Armia w 7 dni - Chronopia Synowie Kronosa 1500 - dzień 1
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: poniedziałek, 15, sierpień 2011 20:14
- eiko2
Granie w Chronopię w Szczecinie coraz bliżej (oczywiście wszystkich chętnych zapraszamy - szczegóły na www.Wargamer.pl), trzeba więc przygotować zarówno siebie, jak i armie. Dlatego bez chwili wytchnienia na warsztat biorę kolejny projekt - dzikich Synów Kronosa.
Tytułem wstępu...
Synów Kronosa zdobyłem niejako przypadkiem - pierwszym oddziałem byli Berserkerzy, których nabyłem jako modele pod konwersje Volgarów (Warcanto). A później jak zwykle - jakoś poleciało... Do pomalowania przygotowałem armię z Plemienia Bogini, na dość duży limit punktowy (sporo modeli jest punktowo drogich, więc ilość modeli nie odbiega znacząco od średniej dla Armii w 7 dni):
- Wyrd
- Wyrd
- Rydwan (już zakupiony, liczyłem na to, ze dojdzie w piątek - oby był jutro)
- Lord Viridianu
- Lord Viridianu
- Łowca
- Wojownicy Plemienni (5 + Sztandar + Dowódca)
- Wojownicy Plemienni (5 + Róg + Dowódca)
- Strażnicy Serca (4 + Dowódca)
- Strażnicy Serca (4 + Dowódca)
- Panowie Viridianu (4)
- Berserkerzy (6)
Łącznie z Rydwanem daje to 1700 punktów, ale przy 1 dużym modelu i 39 pieszych - więc tylko pozornie armia jest większa od poprzednich.
Schemat malowania i plan prac
Schemat malowania, na którym chciałbym się wzorować, to pan poniżej (oczywiście nie muszę mówić, że o tym poziomie mogę jedynie pomarzyć).
Czyli bardzo zimna skóra + ogólnie dość chłodna i stłumiona paleta brązów/czerwieni.
Pracy jest od groma, więc plan na tę chwilę wygląda tak:
Dzień 1 - baza pod skórę,
Dzień 2 - skóra (wykończenie),
Dzień 3 - metaliki 1,
Dzień 4 - metaliki 2, baza pod futra i skóry,
Dzień 5 - futra i skóry (wykończenie),
Dzień 6 - kryształy i ozdoby + ekipa Viridianu (liście + lekkie "uzielenienie"),
Dzień 7 - to, co będzie zaległe ( :p ) i podstawki.
Najbardziej się martwię o futra i skóry - jest tego sporo, a wymaga 2 serii (bardziej brązowa i bardziej czerwona).
Dzień 1 - realizacja
Modele miałem oczyszczone i zapodstawkowane już od dawna, więc na dobry początek obmyłem je denaturatem, a po wysuszeniu położyłem czarny podkład.
Jako kolor bazowy pod skórę został wybrany Liche Purple, rozjaśniany zenitalnie mieszanką Liche Purple, Asurmen Blue wash i Space Wolves Grey, a następnie czystym Space Wolves Grey.
I powiększenia, jak to na tę chwilę wygląda.
Jutro złapiemy za pędzel i dokończymy skórę - wash z Asurmen Blue zmieszanym z Leviathan Purple i Badab Black, na to ponownie Space Wolves Grey i biel złamana Elf Flesh powinny się sprawdzić. Dziękuję za uwagę, zapraszam do komentowania, doradzania co ewentualnie zmienić i na kolejne raporty!