Figurki po byku!
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: czwartek, 22, wrzesień 2011 21:35
- Sarmor
Spis treści
Rozwścieczony przez Minosa Posejdon zesłał na żonę króla, Pazyfaę, szaleństwo. Królowa zapłonęła miłością do zesłanego przez boga mórz byka, a ze związku tego narodził się potworny człowiek-byk.
Wizja hybrydy człowieka i byka błyskawicznie rozpaliła ludzką wyobraźnię, a postać ta szybko zadomowiła się w krainach fantasy. A jak wygląda jej obecność w światku gier bitewnych? Przekonać się o tym możecie w zestawieniu modeli minotaurów!
Rebel Minis
Strona: http://www.rebelminis.com/
Cena: 9,99$
Na początek coś oldskulowego. Rebel Minis proponuje nam Minotaura z Knossos, w dość klasycznym, greckim wydaniu. Model sprawia wrażenie, jakby pamiętał czasy Minosa, choć nie jest tragiczny. Szczegółowość jest ok, a plusem jest ładna tarcza niczym z antycznej Grecji. Niestety, dobre wrażenie psuje garb, a ordynarna pałka zdaje się być pójściem na łatwiznę w kwestii doboru broni.
Iron Wind Metals
Strona: http://ironwindmetals.com/
Ceny: od 4,25$ do 7,95$ za jedną bestię.
Iron Wind Metals to kolejny relikt figurkowej przeszłości - firma ta jest przecież spadkobierczynią Ral Parthy. W jej klasycznym asortymencie figurek fantasy nie mogło zabraknąć i minotaurów, których znajdziemy pięć, w tym jednego nieumarłego (jest jeszcze jedna bestia minotaurem zwana, ale nijak go nie przypominająca). Rzeźby pochodzą z lat 80, co powinno mówić wszystko - niesamowitej dynamiki póz czy zapierających dech w piersiach detali na nich nie uświadczymy, ale mają swój urok. I znowu wśród nich jest model mocno grecki.
Black Tree Design
Strona: http://www.blacktreedesign.com/
Ceny: od 10,93€ do 11,10€ za jednego.
Następny relikt przeszłości, który co gorsza chyba najgorzej się zestarzał. Modele statyczne, grożące wrogowi bronią, o mocno „heroicznych” proporcjach. I to chyba tyle, więcej nie ma co pisać.
Mirliton SG
Strona: http://www.mirliton.it/
Ceny: od 4,17€ do 10,17€ za pojedynczy model, 6,46€ za dwa.
Kolejna reinkarnacja (albo żywy trup, jak kto woli) z początków fantastycznej wersji naszego hobby. W serii Mirliton Fantasy znajdziemy cztery zestawy po dwa „szeregowe” minotaury oraz 6 pojedynczych figurek „bohaterów”. Ci pierwsi są smukli i przypominają raczej standardowych bestioludzi (zresztą kilku nie jest raczej spokrewnionych z bykami). Pojedyncze modele są już zdecydowanie bycze, mają też więcej wyposażenia, przez co są bardziej szczegółowe. Niestety, kilka z nich ma odrobinę za duże łby. No i wszystkie figurki są płaskie, ale mają ten starodawny urok.
Fenryll
Strona: http://www.fenryll.com/
Ceny: 14,00€ lub 19,00€ za jednego, 10,00€ za parę.
Jak pisałem choćby przy okazji przeglądu ich oferty, Fenryll ma w swojej ofercie kilka ciekawych, ładnych pozycji. Z przykrością muszę przyznać, że cztery minotaury do nich nie należą. Rzeźby są wręcz komiczne, śmiem aż twierdzić, że to najgorsze modele w zestawieniu.
Cavalcade Wargames
Strona: http://cavalcadewargames.com/
Ceny: 13,99$ za zwykłe minotaury, 70,00$ za zestaw wszystkich sześciu, 14,99$ za modele dalekowschodnie.
Poziom figurek powoli się podnosi. Produkty Cavalcade Wargames nadal zaliczają się do klasy archaicznych i płaskich, ale przyciągają wzrok bogactwem detali. Na dodatek oprócz bykoludzi w klimatach europejskiego fantasy mamy dwa modele byczych samurajów.
Reaper Miniatures
Strona: http://www.reapermini.com/
Ceny: od 5,49$ do 16,99$.
W ofercie Reapera znaleźć można chyba wszystko, więc tak konwencjonalne potwory jak minotaury i tam mają swoją siedmioosobową reprezentację. Wśród niej większość stanowią dość konwencjonalne modele, które niespecjalnie wyróżniają się na tle wielu podobnych. Dwa jednak przykuwają uwagę - Yera, krzyżówka człowieka z bawołem (choć czy to jeszcze minotaur?) oraz minotaurzy pirat, trzymający w ręce małą baterię pistoletów.
Troll Forged Miniatures
Strona: http://trollforged.com/
Ceny: 15,00$ za pięściarza, 19,99$ za topornika.
Troll Forged Miniatures proponuje nam dwóch różnych bykoludzi. Pierwszy z nich jest mniejszy, za to polegający wyłącznie na swojej sile - bije się za pomocą gołych pięści. Choć warto zaznaczyć, że z uwagi na rzeźbę uzbrojenie go nie powinno stanowić problemu. Drugi to już klasyczny, wielki barbarzyńca uzbrojony w wielki topór. Obaj są porządnie wyrzeźbieni, choć mnie osobiście bardziej podoba się ten drugi (i to niekoniecznie dlatego, że wyrzeźbił go Polak).