logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Heresy - Vampire 2

W oczekiwaniu na paczkę z modelami do Empire of the Dead rozglądam się za dodatkowymi modelami, które mogłyby mi się przydać do tego systemu. W trakcie poszukiwań trafiłem na ofertę firmy Heresy Miniatures i nabyłem z niej dwa modele wampirze. Dziś przyszła pora na recenzję pierwszego z nich, nazwanego po prostu Wampirem numer 2.

 

Rozpoznanie

Heresy Miniatures to brytyjska firma sprzedająca najróżniejsze modele fantasy i sci-fi w skali 28mm. Na obecną chwilę w jej ofercie znajdują się wyłącznie dwa wampiry - opisywany tutaj Vampire #2 oraz Vampire in Manbat form. Kiedyś firma oferowała także dwoje innych krwiopijców, których wygląd był jednak bardziej archaiczny. A właśnie tym kierowałem się w moich poszukiwaniach - chciałem figurki w klimatach dziewiętnastowiecznych, a nie średniowiecznych czy renesansowych, jak większość łatwo dostępnych u nas modeli.

Na stronie internetowej Heresy Miniatures figurka kosztuje £4, czyli wcale nie tak dużo. Ja dałem za nią mniej więcej tyle samo, licząc według dzisiejszego kursu, czyli 20 zł (to kolejny obok Apaczów model zakupiony w Gildii Najemników).

Pakowanie

Oryginalne pakowanie modelu jest skromne, bowiem składa się na nie strunowa torebka z naklejką z logiem firmy i nazwą produktu. Ponieważ nie zamawiałem bezpośrednio od Heresy Miniatures, nie wiem, jak dobrze pakują oni zamawiane modele - jednak w przypadku tego wampira nie wydaje mi się, by był narażony na jakieś uszkodzenia w transporcie.

Jakość i montaż

Model składa się z 2 części - ciała wampira oraz osobnej głowy. Żeby nie było nudno, mamy do wyboru trzy głowy:
- łysą z wielkimi uszami, inspirowaną hrabią Orlokiem,
- długowłosą, która budzi we mnie skojarzenia z Wywiadem z Wampirem,
- również długowłosą, ale w okularach i cylindrze, niczym Gary Oldman w Draculi Coppoli.

Przyznam szczerze, że ten element (czy raczej trzy elementy) podobają mi się najbardziej z całego zestawu. Wszystkie główki są świetnie wyrzeźbione, ostre i z charakterem. Najbardziej podoba mi się głowa a la Orlok, najmniej długowłosa, ale to w zasadzie kwestia osobistych preferencji (w dużej mierze filmowych), a nie istotnych różnic między ich poziomem wykonania.

Niestety, korpus pozostawia wiele do życzenia. Oto wampir jest odziany w długi płaszcz, który okrywa całą postać poza stopami, kawałkiem torsu pod szyją i fragmentami skrzyżowanych rąk. W związku z tym większość figurki składa się z płaskich powierzchni, bez detali. Do tego stopy wyglądają na bardzo duże, a buty są raczej nijakie - bardziej odpowiednie dla skarlałego ogra niż eleganckiego wampira.

Jednak to, co widać na górze, nie jest takie złe - rękawice posiadają wystające zdobienia (które mi przypominają trochę kostium Batmana), a płaszcz trzyma pod szyją mała spinka w kształcie czaszki. Rodzi to pytanie, czemu nie dało się zrobić tak całej figurki?

Jeśli chodzi o odlanie modelu, to jest ono udane. Na korpusie dostrzegłem wyłącznie drobne linie podziału formy, które nie były trudne do usunięcia, między innymi z powodu niewielkiej ilości detali na modelach. Podobnie na główkach poprowadzono linie podziału formy w takich miejscach, że spiłowanie ich nie stanowi problemu.

Niestety, montaż modelu nie był już taki przyjemny. Z korpusu wystaje co prawda jakaś namiastka szyi, ale nie bardzo wiadomo, jak przykleić do niej głowę. Na sam klej byłoby to zbyt delikatne połączenie, poza tym nie bardzo jest jak dopasować głowę do szyi. Tradycyjnie zdecydowałem się na sztyft, jednak dopasowanie części trochę mi zajęło. W przypadku wybranej przeze mnie głowy w cylindrze opadające po bokach włosy należy dopasować do kołnierza płaszcza. Ostatecznie pojawiła się konieczność dorobienia szyi z jakiejś masy modelarskiej, ale że chwilowo nie posiadałem takowej, model na zdjęciach ma widoczną szparę.

W przypadku dwóch pozostałych główek montaż powinien być łatwiejszy, bo nie trzeba ich dopasowywać do kołnierza. Nadal jednak trzeba się przygotować na dorabianie szyi np. z GSu.

Porównanie

Na zdjęciu poniżej mamy od lewej do prawej: Nosferatu od francuskiej firmy Fenryll, wampira od Heresy, opancerzonego szkieleta od Mantica i niezbyt zadowolonego z towarzystwa Tancerza Wojny od GW. Jak widać, recenzowany wampir nieźle pasuje wzrostem do innych modeli. Jest trochę wyższy od swojego potencjalnego sługi po prawej, co nie jest wcale wadą. Jedynie elf odstaje, ale należy pamiętać, że to starszy model i po prostu padł ofiarą scale creepu (niestety, nie mam nowszych humanoidalnych modeli od GW do porównań).

A dla lubiących liczby: wampir w wersji w cylindrze ma 29 mm wysokości od podstawy do oczu.

Podsumowanie

Przyznam szczerze, że nie jestem zachwycony tym modelem. Trzy główki, które w nim dostajemy, są super, ale samo wampirze ciało pozostawia wiele do życzenia. Do dochodzi odrobinę frustrujący montaż... Jednak zważywszy na niską cenę modelu nie uważam jego zakupu za błąd. Postaram się go poprawić odpowiednim malowaniem, a i z dodatkowych główek chętnie skorzystam przy innych figurkach.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes