logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Zvezda - M4A2 Sherman

Pierwszego dnia tego roku pisaliśmy o katalogu Zvezdy, w którym zapowiedziano nowe modele do Art of Tactic na rok 2015, a wśród nich trzy amerykańskie czołgi: M3 Stuart, M3 Lee i M4 Sherman. Niedawno cała trójka pojawiła się na półkach polskich sklepów, a stamtąd już niedługa droga na miniaturowe pola bitew. Dziś przyjrzymy się pojazdowi, który jako pierwszy trafił do sprzedaży, czyli czołgowi średniemu M4A2 Sherman.

 

Rozpoznanie

Pamiętacie zdjęcie, jakie pojawiło się we wspomnianym katalogu? Na wszelki wypadek zamieściłem je poniżej. Widać na nim czołg ze spawanym pancerzem i działem 75 mm w otoczeniu amerykańskich żołnierzy.

Ale jak to bywa w przypadku Zvezdy, zapowiedź w katalogu ma się nijak do wydanego modelu. Ostatecznie dostaliśmy model M4A2(76)W, który według dostępnej mi wiedzy był używany bojowo wyłącznie przez... Armię Czerwoną. (Wikipedia podaje, że na pewien czas wypożyczono je 1 Armii Wojska Polskiego — trzeba będzie podrążyć ten temat.) Osoby kolekcjonujące siły amerykańskie, brytyjskie czy polskie muszą obejść się smakiem albo spróbować skonwertować pojazd na wersję M4A3 (co wymagałoby przede wszystkim przebudowy płyty silnikowej kadłuba).

Tak na marginesie, wybór tej wersji jest też dziwny z punktu widzenia jej użyteczności w grze Art of Tactic — nie dość, że ta konkretna wersja walczyła dopiero pod koniec wojny, to jeszcze kolor plastiku sugeruje, że pomyślano go jako jednostkę brytyjską (żeby było śmieszniej, Plastic Soldier Company umieściło go w swoim sklepie właśnie wśród sił brytyjskich).

Pakowanie

Sherman jest pakowany w typowe dla serii kartonowe pudełko z ilustracją, która nie pozostawia wątpliwości co do jego głównego uzbrojenia. Jednocześnie narysowany czołg ma typowe amerykańskie oznaczenia, które nie do końca do niego pasują.

W środku znajdziemy dwie ramki w plastikowym, lekko przezroczystym woreczku oraz kartkę z instrukcją montażu i informacją o grze w trzech językach. Uważni czytelnicy pewnie zauważyli, że brakuje karty — tę musimy wydrukować ze strony producenta.

Jakość i montaż

Po wyciągnięciu ramek z woreczka widać, że mamy do czynienia z bardziej skomplikowanym modelem, niż kilkuczęściowe radzieckie czołgi. Sherman składa się z 18 części (i flagi, mało przydatnej poza Art of Tactic), ale dzięki instrukcji złożenie go nie stanowi szczególnego problemu.

Wszystkie części są bardzo dobrze odlane i nie ma na nich żadnych nadlewek. Co więcej, krawędzie płyt pancerza są pochylone, a nie prostopadłe, dzięki czemu linie podziału form prawie zupełnie nie stanowią problemu — trzeba je usunąć przede wszystkim z wieży, lufy i jarzma działa.

A skoro już przy lufie jesteśmy, to została ona wykonana w skali, przez co jest stosunkowo delikatna (choć nie tak, jak mniejsze kalibry). Ponadto warto ją nawiercić, bowiem na jej końcu brakuje otworu — jest za to ładny hamulec wylotowy.

Całe działo składa się z trzech elementów — oprócz lufy mamy jarzmo i niewidoczny element mocujący. Właściwe zamontowanie jarzma jest chyba jedynym etapem, który może sprawić jakiś kłopot, bowiem przez przypadek można zamontować je odwrotnie (choć wystarczy rzucić okiem na wspomnianą instrukcję lub ilustrację na pudełku).

Działo montujemy w siedmioczęściowej wieży (cztery części wieży, trzy działa), która jest dobrym przykładem pomysłowości projektantów Zvezdy. Składa się ona ze spodu, dachu ze ścianami i włazami oraz otworu z boku służącego do wyrzucania łusek. Czwarty element pozwala zamontować wspomniany otwór, którego na prostszym modelu po prostu nie dałoby się odlać.

Kadłub zbudowany jest na bazie „szkieletu”, do którego przyczepiamy wszystkie ściany, dach i spód. Po złożeniu jedynym widocznym kawałkiem tej części jest jarzmo karabinu maszynowego. To kolejne ciekawe rozwiązanie, które pozwala budować lepsze modele bardziej skomplikowanych czołgów.

Wszystkie części bardzo dobrze do siebie pasują – nie trzeba ich wciskać na siłę, a w razie czego model można bez trudu rozłożyć (oczywiście o ile go nie skleimy). Zauważyłem jednak drobne wady: szpary przy bocznych ścianach i nad otworem do wyrzucania łusek, a także nieco wystający spód wieży. Na szczęście da się to naprawić niewielką ilością szpachli czy skalpelem.

Po złożeniu otrzymujemy naprawdę ładny model — chyba najładniejszy pojazd Zvezdy w mojej kolekcji. Tym razem twórcy pokusili się o nieco więcej detali: na kadłubie oprócz włazów, wlewów paliwa i wylotu powietrza z silnika są także liczne narzędzia, a nawet lina holownicza. Niestety wszystkie te elementy są bardzo delikatne i podczas malowania trzeba będzie uważać, by nie zniknęły pod zbyt grubą warstwą farby.

Do pełni szczęścia brakuje chyba tylko możliwości zrobienia otwartego włazu. Ale kto wie, może i na ten element przyjdzie czas?

Podsumowanie

M4A2 Sherman to zdecydowanie jeden z najładniejszych wydanych dotychczas modeli do Art of Tactic. Widać, że projektanci Zvezdy starają się robić coraz lepsze modele, zachowując przy tym prostotę konstrukcji — i wychodzi im to bardzo dobrze. Nadal brakuje możliwości zrobienia otwartego włazu czy opcjonalnych części w postaci dowódców czy przeciwlotniczego karabinu maszynowego — ale za to cena modelu jest bardzo konkurencyjna!

Niektórzy mogliby uznać za minus egzotyczną wersję czołgu, ja jednak stanę w jej obronie. Plastikowych Shermanów mamy na rynku całkiem sporo (3 zestawy od PSC i 2 od Battlefront), więc nie sposób narzekać na wybór. Co więcej, M4A2 wydany wcześniej przez PSC zestaw M4A2 zawierał wyłącznie kadłub z „suchymi” komorami na amunicję, przez co do zbudowania wersji z działem 76 mm potrzebne były przeróbki. A teraz gracze kompletujący sowieckie siły mogą wesprzeć je nieco mniej typowym czołgiem bez konieczności konwertowania i po niskiej cenie.

A na koniec mam do Was pytanie dotyczące przyszłych recenzji: który czołg M3 opisać jako pierwszy?

Komentarze   
#1 blackout_sys 2015-10-31 09:46
Stuart! Planuję dziesiątkę tych panów do mojej czerwonej pancerki, więc chętnie zobaczę reckę.
Cytować
2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes