logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Ten pierwszy raz... - Alkemy

Niedawno wspominaliśmy o tym, że firma Kraken Editions rozpoczęła procedurę upadłościową. Ta smutna informacja stała się dla mnie powodem do spróbowania Alkemy - gry bitewnej ich autorstwa. Zapraszam do przejrzenia moich wrażeń z potyczki Imperium Triady i Republiki Khalimańskiej!

 

Wstęp

W Alkemy planowałem zagrać od dawna - urzekł mnie nietypowy świat, oryginalne zasady i nietuzinkowe nacje, które można prowadzić do boju. Nie bez znaczenia była również sugerowana wielkość potyczek - malowanie 10 modeli z myślą, że jest to kompletna armia, jest dużo przyjemniejsze... Nie trzeba dodawać, że zasady gry są dostępne na stronie producenta za darmo (http://www.kraken-editions.com/en/alkemy/presentation/index.html). Można tam znaleźć również w pełni sprawny kreator rozpisek, z podglądem zasad, sprawdzaniem legalności i możliwością eksportu/drukowania/wysyłania mailem.

Witajcie w Mornei - zasady podstawowe

Podręcznik bardzo szeroko opisuje Morneę - świat, w którym toczy się fabuła Alkemy. Znajdziemy w nim szczegółowe opisy poszczególnych krain, rys historyczny, opisy kolejnych er. Szczególnie polecam legendę o stworzeniu świata - bardzo pomysłowa i przejmująco głęboka  - w ciekawy sposób wyjaśnia, skąd tak duża rola Żywiołów w świecie Alkemy.

Opisano także zwyczaje każdej z nacji. A tych mamy cztery:

  • Kingdom of Avalon - typowo średniowieczne rycerstwo z nutką Inkwizycji i mutacji,
  • Aurlok Nation - banda żabopodobnych leśnych dzikusów, wierzących w szamanizm i zioła,
  • Empire of the Jade Triad - ludzie z Dalekiego Wschodu,
  • Khaliman republic - rasa kotów, wzorowana na kulturze Bliskiego Wschodu.

Jak widać rasy są niesamowicie różne, więc każdy gracz znajdzie coś dla siebie.

Autorzy sugerują, by armie składać w przedziale 100-400 punktów. Nieco niżej opisałem armie, które wykorzystaliśmy na potrzeby bitwy testowej - to pozwoli zobaczyć, na ile takie 250 punktów wystarcza.

Zasady kompozycji armii są bardzo czytelne i nie powinny sprawiać problemów. Zależnie od ilości punktów mamy dostęp do określonej liczby przywódców, reszta pozostaje dowolna. Jedynym ograniczeniem jest ilość kart / modeli na kartę. Właśnie - karty. Każdy z modeli Alkemy jest wyposażony w kartę charakterystyk - rozwiązanie znane i szeroko stosowane w grach bitewnych.

Oto rozpiski, jakie stworzyliśmy do testowej gry (na około 250 punktów):

Khaliman Republic:
1x
Dahlia Ibn Malikh
1x Khaliman Diplomat Ibrahim Ibn Suleman
4x Malikh Jaraya
3x Malikh Tuareg
Razem: 9 modeli

Empire of the Triad:
1x Captain Lee Ping of the Xi-Yì militia
1x Fu Nihao, Captain of the Triadic Army
3x Triadic Guard
1x Blade of the Tiger Guard
2x Whisper
Razem: 8 modeli

Rozgrywka

System bazuje na kościach 6-ściennych (dość osobliwych, ale o tym dalej), a każdy model posiada 4 atrybuty:
Mind - mądrość, przydatna głównie w Alchemii.
Reflexes - szybkość reakcji; dzięki wysokiemu refleksowi mamy szansę na zaatakowanie w walce wręcz przed przeciwnikiem,
Combat - umiejętność walki wręcz,
Defense - obrona,
AP - liczba punktów akcji

oraz 3 prędkości ruchu - normalny, szarża i bieg.

Rozgrywka opiera się na naprzemiennej aktywacji kart (a ściślej mówiąc aktywacji modeli przypisanych do danej karty). Wybieramy jedną z naszych kart i wydajemy punkty akcji na dowolne działania (ruch, atak, ucieczka z walki wręcz, czy skupienie się nad opracowaniem formuły alchemicznej). Potem to samo robi przeciwnik, i tak do wyczerpania kart.

Alchemia, alchemia... Ale co to właściwie jest? Otóż alchemia w Alkemy to odpowiednik swojskiej magii. Z pewnym "ale" - żeby opracować czar, trzeba zebrać nań składniki. I tu pojawia się zasada, która wymusza na graczach przygotowanie suto zastawionego stołu (zastawionego terenami oczywiście). Każdy element terenu ma przypisany żywioł - a jego esencję może zebrać nasz Alchemik. Łatwo zauważyć, że ze względu na powyższe ograniczenia nie mamy do czynienia z czarodziejami, którzy tura za turą walą we wraże jednostki kulami ognia - w Alkemy trzeba się zastanowić, kiedy i jaką formułę opracować i na czym jej użyć, by alchemik się na coś przydał.

Nie samą mag... alchemią człowiek żyje, więc nie mogło w zasadach zabraknąć i radosnego prania się po mordach (pyskach, pyszczkach, twarzach, gębach również). I tu Alkemy pokazuje pazur - to, jak dobrze walczy wojownik, wprost zależy od jego poziomu zdrowia, ogólnych umiejętności, a także od zdolności przewidywania gracza. Ale po kolei.

W Alkemy mamy 3 poziomy zdrowia: biały, żółty i czerwony. To, jakimi kostkami wykonujemy rzuty dla modelu, zależy od poziomu zdrowia. Kostki różnią się od siebie (żółta nie ma wartości 6, czerwona jest pozbawiona 5 i 6 - mają za to więcej wartości przeciętnych - 3 i 4), co w wyraźny sposób wpływa na skuteczność bojową modeli.

Walka rozgrywa się w 3 zasadniczych etapach:

  • wybranie karty walki (dostępnych jest łącznie 5 opcji, w tym "blok" i "nieaktywny", a każda z opcji daje bonus do któregoś z rzutów),
  • wykonanie reflexes roll, by sprawdzić, kto uderza pierwszy,
  • wykonanie rzutu "Combat + modyfikatory" na "Defense + modyfikatory", co jednocześnie określa czy model trafił oraz ile obrażeń zadał.

O ile 2 pierwsze kroki wątpliwości nie budzą, o tyle 3 krok może zastanawiać - w końcu jak to, jeden rzut i 2 wartości? A i owszem - kostki do Alkemy prócz standardowej numeracji ścianek, mają również symbole - miecz, topór i pałka. Zależnie od kombinacji symboli (rzuty wykonuje się zawsze 2 kostkami) odczytujemy z tabelki ilość zadanych obrażeń. System prosty, szybki, i bardzo wygodny.

Wrażenia

Alkemy należy do tych gier, które budzą skrajne emocje - albo ktoś lubi udziwnienia, albo ich nie trawi.  Specyficzny świat, nietypowe rasy, a także niemałe wymagania "techniczne" (karty, kostki, zasady oraz tereny i jakieś tokeny do nich) mogą się wydać sporą barierą do przetestowania systemu. A jeśli dodać do tego skandalicznie wysokie ceny oryginalnych modeli, to mamy dość wyraźne przyczyny upadku producenta. Jednak jeśli się przełamiemy, to staniemy przed szansą zagrania w jeden z ciekawszych i oryginalniejszych systemów bitewnych na rynku. A szczerze do tego zachęcam!

 

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes