logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

EDEN i to nie do końca ten biblijny

Tematyka postapokalipsy przewijała się na ramach tego serwisu wielokrotnie. Przy jednej z edycji Shiny Things, przy okazji gier: Wastelands oraz Nuclear Renaissance, czy też w końcu w ramach przeglądu modeli, pt. Wojownicy Autostrady (swoją drogą artykuł ten był opatrzony miniaturką z kapitalnej gry paragrafowejWojownik autostrady, gorąco zachęcam wszystkich do sięgnięcia po ten tytuł). Wizja końca uporządkowanego świata jest jak magnes. Gangi panoszące się po bezkresnych jałowych pustkowiach, szabrownicy, ruiny metropolii zmiecionych niczym domki z kart. Idę o zakład, że każdy z Was osadzał się kiedyś myślami w tym świecie. Idę również o zakład, że każdy rozmyślał kiedyś, jak by to było poprowadzić jakąś grupę degeneratów, ostatnich sprawiedliwych, czy też w końcu najzwyklejszych, starających się przetrwać kolejny dzień mieszkańców tych jałowych ziem. Już raz (przy okazji Wastelands) mieliście taką okazję, teraz przyszła kolej na raj, na nowy EDEN.

 

Gralnia Wuja Dona - Monsterpocalypse

Zachęcam do przeczytania poniższego tekstu, będącego pierwszym artykułem z (mam nadzieję długiego i bogatego) cyklu Gralnia Wuja Dona, w którym zamierzam, z właściwą sobie rozwiązłością (osoby, które chociaż raz użyły na jakimkolwiek forum internetowym sformułowania „Ojejku, ale długi post, nie chce mi się czytać” są proszone o opuszczenie sali) przedstawić szerokiej publiczności moje ulubione gry karciane, planszowe, bitewne, wojenne, komputerowe oraz wszelakie inne, w formie relacji/recenzji/opisu/eseju/strumienia świadomości. Głównym celem tego cyklu jest budowanie „świadomości growej”, poszerzanie horyzontów graczy i zwrócenie uwagi na moim zdaniem wartościowe tytuły, które niejednokrotnie giną zaszufladkowane jako „gry niszowe” i zagrzebane przez tzw. „gry mainstreamowe”.

A poza tym pisanie o grach po prostu sprawia mi przyjemność.

Sturmovik Commander - Pierwsze skrzydła

We wrześniu, za sprawą polskiej wersji, Sturmovik Commander stał się jeszcze bardziej dostępny dla polskich graczy. Znajomość zasad to jednak nie wszystko, by rozpocząć przygodę z nowym systemem. A że SC jest grą historyczną i należy do niej podchodzić trochę inaczej, niż do popularnych u nas gier fantasy czy s-f, postanowiłem napisać mały poradnik, który powinien ułatwić nowym graczom wejście w ten system.

Infinity - Sektoriale: Nomadzi, cz. I

Witam ponownie, w najnowszym, trzecim już odcinku naszego cyklu! Dziś zmierzymy się wreszcie z Nomadami, konkretnie z  armią sektorową statku Bakunin. Lista ta, nawet jak na standardy sektoriali, jest wybitnie dziwna, tak jak sam statek, z którego pochodzi. Ma jednak dzięki temu kilka bardzo interesujących rozwiązań. Jej głównym problemem jest niestety fakt, że prawie wszystko, co ma do zaoferowania, można spróbować złożyć na zwykłych, standardowych Nomadach, głównie dlatego, że poza całą jedną zdatną do łączenia jednostką, nie ma tu za wiele „specjałów”, których nie znaleźlibyśmy w podstawowej liście.

Ten pierwszy raz... – Twilight

Wyobraźmy sobie grę bitewną osadzoną w świecie fantasy... Widzicie ludzi, krasnoludy i elfy? A może Waszym oczom ukazały się dwunożne „jaszczurki”, stąpające po zielonych łąkach na swych zakończonych kopytami nogach? Jeżeli wybraliście odpowiedź B, z pewnością słyszeliście już o świecie Twilight...

Infinity - Sektoriale: Kombinat, cz. I

Witam ponownie po zdecydowanie za długiej przerwie i zapraszam do mojego nowego cyklu artykułów, poświęconego w całości omawianiu armii sektorowych w Infinity.

Każdy z tekstów w tej serii będzie traktował o sektorialach jednej frakcji, zacznę zaś nietypowo, bo od Kombinatu. Zanim jednak przejdę do właściwej części artykułu, mam dla Was, drodzy czytelnicy małe ogłoszenie parafialne…

Armie Chronopii - krasnoludzki Klan Rogatych

Powiada się, że zanim narodzili się ludzie, zanim elfy zaczęły chodzić po świecie, bogowie krasnoludów wyrzeźbili swe dzieci w najtwardszym kamieniu i najmocniejszym metalu, jakie udało mu się znaleźć. Założyciele uczyli swe dzieci, jak przeżyć. A krasnoludy z ich pomocą wycinały potężne Kręgotwierdze. Każda z twierdz odzwierciedla tajemną mapę wszechświata, a ponoć nawet klucz do samej rzeczywistości...

 

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes