logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Niszowa Niedziela - 8 maja 2011

Witam Was, drodzy czytelnicy, w pierwszej odsłonie Niszowej Niedzieli – nowej serii artykułów, w których prezentować będziemy subiektywny wybór najciekawszych nowości, jakie ukazały się w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Nim przejdziemy do modeli, jeszcze kilka słów o serii. Kolejne teksty będą się pojawiać co dwa tygodnie, a ich autorzy będą się zmieniać, dzięki czemu wybór nowości będzie zróżnicowany, podobnie jak nasze opinie. I jeszcze jedna kwestia – zgodnie z nazwą zajmować się będziemy wyłącznie niszowymi produktami, więc nie należy się spodziewać niczego ze stajni GW czy PP (chyba, że zaskoczą nas czymś nowym do swoich mniej popularnych systemów).

Skoro już mamy za sobą nasz mały manifest, pora zabrać się za treść właściwą. Oto, co ciekawego ukazało się w ciągu dwóch tygodni przed dniem dzisiejszym.

24 kwietnia - Neo-sowieckie pojazdy od Khurasan Miniatures

Na pierwszy ogień idą nowe pozycje w ofercie 15mm figurek sci-fi od Khurasan Miniatures, a konkretniej dwa pojazdy w klimatach „neo-sowieckich” - czołg (za 13,99$) i opancerzona ciężarówka (12,99$). Oba zestawy pozwalają na złożenie kilku wariantów modelu. Ciężarówce możemy doczepić pakę lub zrobić z niej ciągnik (do którego dołączyć można naczepę oferowaną osobno za 7,99$), a także wybrać odpowiadające nam uzbrojenie. Ciekawiej sprawa prezentuje się z czołgiem. Jego podstawowa wersja przypomina T-55, więc raczej nie grzeszy zaawansowaniem. Ale dzięki zestawowi dodatkowych elementów, jak pancerz reakcyjny, elementy wieży i działo energetyczne, możemy dostosować go do futurystycznego pola bitwy.

27 kwietnia - One Shot i Fritz od Soda Pop

Wielkie oczy, kocie uszy i ultra-zaawansowane mechy nigdy nie były czymś, co trafiało w moje gusta, więc produkty Soda Pop zazwyczaj ignorowałem. Ale tym razem jest inaczej. Nie wiem, czy to przez toporność „Relic Knighta”, hybrydę pikielhauba i stahlhelmu na głowie małego pomocnika, czy też przez walory pani pilot, ale nowy model od Soda Pop chętnie postawiłbym u siebie na półce. O ile tylko znajdę gdzieś zbędnie 49,95$.

27 kwietnia - Merchant's House od Tabletop World

Zazwyczaj nie jestem wielkim fanem gotowych budynków do gier bitewnych. Po co odbierać sobie frajdę ze stworzenia czegoś samemu i jeszcze płacić za to nierzadko duże pieniądze? Mimo tej niechęci czuję, że nie mogą pominąć domu kupieckiego oferowanego przez Tabletop World. Za kosmiczną dla mnie cenę 60€ dostajemy żywiczne części pozwalające złożyć nam 3 części domu (parter, piętro i dach) oraz ponad 20 dodatków do wystroju wnętrza, w tym beczki i skrzynie z zapasami, łóżko z posłaniem, stół z pergaminem, piórem i kałamarzem, a nawet kota. I taki teren to ja rozumiem!

27 i 29 kwietnia - Temple of the Ancients i Statue of Elder God od AntiMatter Games

Tym, którzy mnie znają, już pierwszy rzut oka na nowy teren od AntiMatter Games pozwoli stwierdzić, czemu nie mogłem przejść obok niego obojętnie. Pozostałym już mówię – tak, chodzi o wielki posąg Cthulhu. Poza nim świątynia pradawnych nie oferuje nic ciekawego (ot, kolumnada i podłoga), a na dodatek odstrasza ceną, która wynosi 179,99$. Kilka dni później firma ogłosiła, że figurę będzie można kupić osobno za niewygórowaną kwotę 17,99$.

30 kwietnia – Scrunt Dog Cart i inne od Olleys Armies

Olleys Armies to firma, która zajmuje się przede wszystkim produkcją modeli Scruntów, czyli krasnoludów w klimatach sci-fi. Pod sam koniec kwietnia firma poszerzyła swój asortyment o kilka nowych modeli: elitarny oddział Iron Guard (4£ sztuka), zmutowanych Scrunts (3,50£), nowe wzory łowców mutantów ze swoimi wiernymi... jamnikami (3,50£), wóz ciągnięty przez jamniki (7,50£ plus cena akcesoriów) oraz pojedyncze figurki jamników (1,50£). Tak, zgadliście – sam jestem miłośnikiem tej rasy, w związku z czym urzeka mnie ich użycie w grze bitewnej. A i figurki są niczego sobie.

1 i 3 maja - Post-Apocalyptic Merchants i Rat Catcher od Lead Adventures

Moja kolejna słabość, czyli klimaty post-apokaliptyczne. Na dodatek modele stworzył Igor Karpow, którego prace wychwalałem przy okazji „Wojowników Autostrady”, zanim jeszcze rozpoczął współpracę z Lead Adventures. Najnowszy zestaw może nie jest szczególnie przydatny do gier bitewnych (brak w nim przecież uzbrojonych modeli), ale nic tak nie pasuje do krajobrazu po zagładzie, jak kupcy obwieszeni wygrzebanymi nie wiadomo skąd „towarami”. Za cały zestaw dziewięciu zapłacimy 32,70€, za dwóch 7,95€, a za samego Chińczyka sprzedającego jedzenie 4,50€.

Dwa dni później pojawiła się kolejna figurka, przedstawiająca szczurołapa płci żeńskiej. Figurka nie jest już tak post-apokaliptyczna, jak kupcy, ale także trzyma klimat. Za nią także producent życzy sobie 4,50€.

3 maja – zestawy wojsk naziemnych do Dystopian Wars od Spartan Games

Steampunkowe Dystopian Wars wkracza na ląd! Ofertę statków i samolotów niedługo uzupełnią także zestawy z... no właśnie, czym? Każda z nacji otrzyma 4 nowe pojazdy, z których większość da się określić mianem „czołgu” (choć w rozumieniu z czasów I WŚ). Wszystkie pruskie pojazdy inspirowane są na A7V, choć z doczepionymi wieżyczkami czy bombardami. U Brytyjczyków także widać wpływ konkretnych konstrukcji, w tym wypadku angielskich czołgów z czasów Wielkiej Wojny. W przypadku ich największej machiny projektantów poniosła fantazja, przez co zwieńczyli go kopułą St Paul's Cathedral. No cóż... U FSA z kolei królują wielkie koła napędowe rodem z tylnokołowców z Mississippi, tylko zamontowane z przodu i poruszające wielkie gąsienice. No i tutaj mamy kolejny element architektoniczny, tym razem skrzydła Białego Domu. Największą różnorodność widać w siłach Kraju Kwitnącej Wiśni. Średnie czołgi i bombardy oparte są na tej samej konstrukcji, ale już małe czołgi to jeżdżące kulki (widać ktoś słyszał o Kugelpancerze), a centralnym elementem jest oczywiście mech. I o ile mam już dość wciskania Japończykom mechów przy każdej okazji, to ten uznaję za bardzo udany.

5 maja – rydwany nieumarłych od Foundry Miniatures

Teraz wracamy do bardziej konwencjonalnego fantasy. Foundry Miniatures wydało trzy nowe modele rydwanów, którymi można wzbogacić swoją armię szkieletów. Do wyboru mamy: rydwan „zwykły” (16,50£), z dodatkowym łucznikiem (16,50£) lub znacznie większy królewski (20,00£), który możecie zobaczyć poniżej. Wszystkie wyglądają dość archaicznie, ale przez to właśnie zwróciły moją uwagę – zwłaszcza ten kamienny gigant na dwóch kołach, który urzeka wręcz swoją lekką kiczowatością.

5 maja - mieszkańcy Warszawy od Adalbertusa

Pora na coś historycznego, choć wyłącznie kolekcjonerskiego. Polska firma Adalbertus wydała dwa żywiczne modele w skali 1/35 wzorowane na zdjęciach Juliena Bryana zrobionych w zbombardowanej Warszawie w 1939: chłopiec w ruinach i dziewczynka z psem. Można je kupić osobno po 35,10 zł lub razem w cenie 66,30 zł. Całkiem udane rzeźby świetnie nadają się na makietę ku przypomnieniu, że wojna nie ma nic wspólnego z zabawą.

5 i 7 maja – reedycje pojazdów i Commando od Warlord Games

I znowu modele historyczne, choć tym razem bardziej nadające się do gier bitewnych. W sklepie Warlord Games zagościły ponownie dwa pojazdy – Tygrys wraz z dwoma figurkami słynnego asa pancernego Michaela Wittmana (mało do niego podobnymi z twarzy) oraz odświeżony model Universal Carrier. Producent życzy sobie a nie odpowiednio 20£ i 12£.

Poza pojazdami do sprzedaży wszedł nowy zestaw plastikowych, wieloczęściowych modeli piechoty, przedstawiających brytyjskich komandosów. Za 20£ dostajemy dość części, by złożyć 25 żołnierzy uzbrojonych w wybór karabinów, pistoletów maszynowych, lkmów, a nawet moździerze. Niestety, także oni są dowodem na to, że panowie z Warlord Games powinni popracować nad rzeźbieniem twarzy.

6 maja – Kemorannac od Maelstrom Games

Maelstrom Games dzielnie rozwija swoją ofertę figurek do BaneBeasts. Tym razem pojawił się Kermorannac, pradawny strażnik kamiennych kręgów. Za ten ciekawy, żywiczny model giganta zapłacimy 49,99£. I coś czuję, że modele od tego producenta pojawiać się będą u nas jeszcze nie raz.

Źródła:

http://khurasanminiatures.tripod.com/
http://web.sodapopminiatures.com/
http://www.tabletop-world.com/
http://shadowsea-game.blogspot.com/
http://www.olleysarmies.co.uk/
http://www.lead-adventure.com/
http://www.spartangames.co.uk/
http://wargamesfoundry.com/
http://www.adalbertus.com.pl/
http://www.warlordgames.co.uk/
http://banelegions.maelstromgames.co.uk/

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes