logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Gladius III - relacja

Tydzień temu w klubie Agresor, który działa na Wydziale Instalacji Budowlanych, Hydrotechniki i Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej, odbyła się kolejna, trzecia już  edycja konwentu gier bitewnych Gladius. Ponownie w sześciu pomieszczeniach uczelni pojawiły się miniaturowe pola bitwy, na których można było obejrzeć lub przetestować kilkanaście mniej i bardziej znanych systemów fantastycznych i historycznych.

Pierwszego dnia imprezy odbywały się pokazy piętnastu bitewniaków:

  1. Field of Glory: Renaissance
  2. What a Tanker!
  3. Pierwsza Wojna Światowa
  4. Trafalgar
  5. De Bellis Antiquitatis
  6. Test of Honour
  7. Blood Red Skies
  8. Chain of Command
  9. Infinity
  10. Bogowie Wojny: Lee
  11. Bogowie Wojny: Togo (pokazy przedpremierowe)
  12. Rangers of Shadow Deep
  13. Wojnacja
  14. BattleTech
  15. Full Thrust

Większość tytułów pojawiła się już na wcześniejszych edycjach konwentu, ale kilka pokazywano po raz pierwszy (w tym wydane w zeszłym roku Rangers of Shadow Deep).

Oprócz stołów z prezentacjami na Gladiusie były też stoiska GM Boardgames i Tank Models oraz warsztacik Nutki, która pokazywała, jak malować 6 mm figurki Unionistów i Konfederatów od pierwszej z wymienionych firm. Zabrakło niestety ekipy Terenów do Gier, która nie mogła się pojawić z przyczyn losowych.

Pomimo upału i wiszącego w powietrzu deszczu w sobotę na konwencie zjawiło się całkiem sporo osób – na moje oko frekwencja była podobna, co w poprzednich latach. Około godzin 16 sale mocno się wyludniły, ale ostatnie pokazy trwały do samego końca, czyli do 19.

W tym roku ponownie prowadziłem pokazy What a Tanker!, czyli stworzonej przez Too Fat Lardies gry o starciach pojazdów pancernych z czasów II wojny światowej. W pierwszy dzień imprezy udało mi się poprowadzić dwa starcia z pełną, czteroosobową obsadą. Liczba ta może wydawać się nieduża, ale ze względu na dobór czołgów potyczki trwały znacznie dłużej niż zwykle.

Drugiego dnia znacząco zmalała liczba prezentowanych gier. Zgodnie z planem miało być ich tylko osiem, ale część wystawców nie mogła się pojawić i ostatecznie w niedzielę można było zagrać tylko w cztery systemy:

  1. PMC 2670
  2. Cold War Commander
  3. Wojnacja
  4. What a Tanker!

Zmalała też liczba gości, których było wyraźnie mniej niż na poprzednich edycjach konkursu. Mimo tego znów udało mi się poprowadzić dwa starcia z czterema uczestnikami.

Tradycyjnie uczestnicy konwentu otrzymywali ankiety, na których mogli zagłosować na najlepsze prezentacje. Na sam koniec imprezy organizatorzy podliczyli głosy i wyłonili zwycięzców:

  • Najlepiej przygotowane stanowisko: GM Boardgames (Bogowie Wojny: Lee)
  • Najciekawsza prezentacja systemu historycznego: Rafał Kondratowicz (Chain of Command)
  • Najciekawsza prezentacja systemu sci-fi/fantasy: Arkadiusz Grzeszczak (Wojnacja)
  • Prezentacja najbardziej atrakcyjna wizualnie: Tomasz Hebel (Test of Honour)

Zwycięzcy otrzymali nagrody ufundowane przez sklep Tank Models, firmę GM Boardgames, wydawnictwo Erica i ekipę Wojnacji. Wylosowano także sześciu uczestników ankiety, którzy otrzymali dodatkowe nagrody za wypełnienie ankiety. (Szczegółowe wyniki znajdziecie na Portalu Strategie).

Tym przyjemnym akcentem zakończyła się trzecia edycja Gladiusa. Choć frekwencja była niższa niż w poprzednich latach (a przynajmniej takie odniosłem wrażenie – może to wina niedzieli?), to moim zdaniem organizatorzy odwalili kawał dobrej roboty. Choć jest ich tylko trzech, udało im się ponownie zorganizować całkiem sporą, niekomercyjną imprezę, na której można było wypróbować kilkunastu nowych systemów i spotkać się z innymi hobbystami. Mam nadzieję, że za rok spotkamy się ponownie w liczniejszym gronie.

Ostatnie przygotowania do bitwy pod Pawią (Fields of Glore: Renaissance).

Zbliżenie na wojska.

Opis toczonej bitwy.

Jedna z rozgrywek w What a Tanker! Finowie starają się odeprzeć nacierające wojska radzieckie.

Fiński StuG napotyka KW-1S. Za sprawą dużej liczby lasów i dwóch KW (po jednym na stronę) walki toczyły się znacznie dłużej niż zwykle.

Stanowisko do pokazów Pierwszej Wojny Światowej na początku konwentu…

…i w trakcie jednego ze starć. Rosyjska piechota stara się umknąć niemieckiej kawalerii wspieranej przez karabiny maszynowe i samochód pancerny.

Stoisko Tank Models z gablotką, w której prezentowano różne modele sprzedawane przez sklep, między innymi samochody pancerne do Pierwszej Wojny Światowej, figurki z serii Mad Cars czy 28 mm wojowników od V&V Miniatures.

Stół do starć morskich na zasadach Trafalgar z serii Warhammer Historical.

Dwa stoły do Infinity. Na mniejszym prawie od razu zaczęła się prezentacja gry.

Pole walki w Chain of Command. Tym razem Rafał (z lewej) przygotował starcie na froncie wschodnim.

Walki kosmiczne w systemie Full Thrust – jeden z dwóch pokazów zorganizowanych przez Solaris VII.

Drugą grą prezentowaną przez ekipę tego forum był oczywiście BattleTech. Na zdjęciu widać pół stołu i część pokaźnej kolekcji podręczników.

Stanowisko Wojnacji w przerwie między potyczkami…

…i w trakcie jednej z nich.

Szkielety z jednej z band przywiezionych przez ekipę Wojnacji.

Na stole zagościły też bandy warszawskie – tu mamy rycerzy Xardasa.

Unioniści walczą z Konfederatami w grze Bogowie Wojny: Lee.

Z kolei na stole obok toczono starcia morskie w niewydanym jeszcze systemie Bogowie Wojny: Togo.

Nutka pracuje nad 6 mm żołnierzami od GM Boardgames.

Momentami bywało też tłoczno.

Nauka gry w Test of Honour. Choć na konwencie nie brakowało ładnych stołów, pole bitwy przygotowane przez Tomka robiło największe wrażenie.

Karty i modele japońskich wojaków używane podczas pokazów.

Polatać można było nie tylko w kosmosie, ale i nad Europą (Blood Red Skies).

Wojska gotowe do pokazowej rozgrywki w De Bellis Antiquitatis.

Weteran DBA Greebo wyjaśnia zasady.

Większy stół do gry Cold War Commander, na którym walczyły siły Bundeswehry i Wojska Polskiego.

Z kolei na mniejszym stole można było objąć dowodzenie nad wojskami brytyjskimi i polsko-radzieckimi podczas walk w terenie gęsto zabudowanym.

Po spotkaniu z polską piechotą brytyjskie dowództwo wpadło w panikę.

MKG prezentuje PMC 2670, czyli udoskonaloną wersję PMC 2640.

Kosmiczne robaki pożerają mały czołg – a to dopiero początek bitwy!

Dziękuję Raleenowi i Xardasowi za udostępnienie zdjęć do niniejszej relacji.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes