logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

VII Pola Chwały - fotorelacja

W ubiegły weekend w Niepołomicach pod Krakowem odbyła się VII edycja Pól Chwały - corocznego spotkania miłośników historii, rekonstrukcji i gier bitewnych. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji z tego wydarzenia.

Tegoroczna edycja imprezy była pierwszą, w której uczestniczyłem, choć wcześniej słyszałem o Polach Chwały wiele dobrego. I okazało się być to prawdą - przez te dwa dni miałem okazję poznać wiele osób znanych dotychczas wyłącznie z internetu, a także rozegrać z nimi wiele partii różnych gier figurkowych i planszowych. Ponieważ głównie na tym się skupiałem, na zdjęciach niewiele będzie odbywających się w tym samym momencie starć grup rekonstrukcyjnych - niestety, nie da się być w kilku miejscach na raz.

Do Niepołomic dojechaliśmy późnym wieczorem w piątek, więc z tego dnia zdjęć brak. Nie jest to wielka strata, bowiem trwały dopiero przygotowania do imprezy i nic szczególnie ciekawego się nie działo. Mimo to po przybyciu do szkoły, gdzie nocowałem, zastałem cztery rozstawione plansze, na których rozgrywki trwał do trzeciej w nocy. Nie ma to jak solidny początek imprezy.

Ale dość już słów, pora na zdjęcia...

Sobota, dziewiąta rano, rekonstruktorzy powoli zaczynają rozkładać swoje stanowiska.

Niektórzy rozbili nawet własne obozowiska.

Wejście do niepołomickiego zamku.

Wystrojony dziedziniec.

Pierwsza z bitewnych rozgrywek - trzyosobowe starcie w Operation: World War 2 prowadzone przez Przemosa, twórcę polskiej strony poświęconej systemowi.

Pantera czai się na radzieckie czołgi...

... które powoli zmierzają w jej kierunku.

Sytuacja ogólna na początku rozgrywki po stronie radzieckiej...

... i po stronie niemieckiej.

I sytuacja pod koniec walk, z ładnym widokiem zaparkowanych koło siebie Pantery i Jagdpanther (później dołączył do nich Tygrys Królewski).

...po obu stronach. Stojący w otwartym terenie SU 85 został unieruchomiony, lecz nadal kontynuował ogień.

Obok trwało starcie także z okresu II WŚ, ale na morzu, z wykorzystaniem zasad Micronauts.

W głębi piwnic odbywał się turniej Ogniem i Mieczem.

Siły RON na pozycjach.

W sobotę na dziedzińcu IPN rozłożył wielką wersję swojej gry o Dywizjonie 303.

Bitwa z czasów napoleońskich rozgrywana figurkami 28mm. Pozostałe starcia korzystały z mniejszych modeli.

Kolejne starcie morskie, tym razem z wcześniejszego okresu. Zasady zwą się Wooden Ships, Iron Men.

Pokaz gry Basic Impetus z wykorzystaniem modeli QR Miniatures. Nad planszą, po lewej twórca modeli, Paweł Kur.

Wojna secesyjna z wykorzystaniem zasad Black Powder i modeli Oddziału Ósmego w skali 1/600. Oprócz nich można było zobaczyć kilka nowości i prototypów od tej firmy.

Afgański scenariusz do Force on Force, ze sprytnym wykorzystaniem makiety Monte Cassino, którą można było zobaczyć na zeszłorocznym Grenadierze.

Siły amerykańskie do powyższego scenariusza.

Ich przeciwnicy - jeden z kilku oddziałów Talibów.

Znowu II Wojna Światowa, tym razem na froncie zachodnim.

Nauka malowania zorganizowana przez Wargamera.

W sobotę Greebo wprowadzał młodzież w De Bellis Antiquitatis, w niedzielę zaś odbył się finał Ligi tego systemu.

Po obejściu zamku wyszedłem poza jego obręb, by przyjrzeć się grupom rekonstrukcyjnym. Jedna z ciekawszych odtwarzała rzymskich gladiatorów.

Na wszelki wypadek warto nauczyć się posługiwania gladiusem - amunicja kiedyś się w końcu kończy.

Polski oficer także może nauczyć się czegoś od starożytnego kolegi.

Na hipodromie za zamkiem odbywały się pokazy kawaleryjskie oraz starcia rekonstruktorów.

Słowiańscy wojowie z X wieku, na chwilę przed starciem z niehistorycznym przeciwnikiem...

...czyli trzynastowiecznymi Joannitami.

I samo starcie. Jak widać, niewiele widać.

Polska szlachta także rozbiła własny obóz.

Mieszanka nacji i okresów historycznych w obozie Konfederatów.

Siły austriackie z I WŚ...

...wraz z w pełni wyposażonym stołem operacyjnym.

Obok rozstawili się ich przeciwnicy - wojska carskie.

Nie mogło też zabraknąć Wehrmachtu i I Korpusu Polskiego. Za nim pierwszy z dwóch pojazdów pancernych - Sdkfz 247 Ausf. B.

Przy stanowisku I Korpusu można było wypróbować okop. Jak widać, był dość płytki.

Drugi z pojazdów pancernych - transporter M3.

Do Niepołomic przybyli także żołnierze US Army z Wietnamu.

Szlachta próbuje pozyskać nowe materiały do walki ze Szwedami.

Nationale Volksarmee przywiozło ze sobą wojskowego Trabanta, posterunek graniczny i kawałek muru berlińskiego.

Na Polach Chwały reprezentowane były także mniej popularne strony współczesnych konfliktów: Czeczeńcy (powyżej) oraz Talibowie.

Choć z winy drukarni konieczne było przesunięcie premiery Orłów i Rakiet, to pokazy prototypów cieszył się dużą popularnością.

W pewnym momencie Dargoth przejął funkcję nauczyciela DBA.

Jedyna rekonstrukcja, na której byłem. Szwedzi wraz z kilkoma przedstawicielami przychylnej im szlachty polskiej starli się...

...z Polakami lojalnymi wobec Rzeczpospolitej.

Wieczorem udałem się na nocne granie planszówkowe, gdzie wypróbowałem wreszcie Kolejkę. Na pierwszym planie Virgin Queen, z tyłu Orzeł i Gwiazda.

Niedzielne zebranie dowódców grup rekonstrukcyjnych przed defiladą. Samą defiladę przegapiłem - granie okazało się zbyt wciągające.

Pluszowy miś podstawą wyposażenia współczesnego żołnierza.

Początek naszego drugiego starcia w OWW2.

Siły radzieckie ruszają naprzód.

Zneutralizowany Jagdpanther oraz Königstiger, który przez większą część potyczki toczył przez cały stół pojedynek z SU-85.

Pantera znowu się przyczaiła, odnosząc świetne wyniki strzeleckie.

SU-76M, jeden z niewielu pojazdów, który został doszczętnie zniszczony w trakcie naszej rozgrywki.

Wargamer zorganizował miłą niespodziankę dla uczestników - przy odbieraniu identyfikatorów otrzymywali oni model Księcia Lubomirskiego (oraz garść materiałów promocyjnych od OiM).

Tegoroczne Pola Chwały były bardzo miłym przeżyciem, miały jednak jedną wadę - działo się na nich zdecydowanie zbyt wiele! Przy takim natłoku wydarzeń nie sposób było wszystkiego doświadczyć, co zresztą widać po powyższych zdjęciach. Dlatego tym bardziej wybiorę się na kolejną edycję - co i Wam polecam.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes