logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

Fireforge Games - Knight's Grave

Moje dotychczasowe teksty o produktach Fireforge Games poświęcone były wyłącznie figurkom fantasy tej firmy. Jednak zanim Włosi zabrali się za fantastyczne wojska, tworzyli równie ciekawe modele średniowiecznych rycerzy i piechurów, co zresztą robią do dzisiaj. Przyszedł zatem czas przyjrzeć się pozycji z linii historycznej, lecz będzie to propozycja dość nietypowa, bowiem nie padło na żadną postać, a na mały element terenu bądź też cel rozgrywki o nazwie Knight's Grave.

Rozpoznanie

U producenta grób rycerza kosztuje zaledwie 5 euro, co czyni go jedną z tańszych pozycji w ofercie. Zestaw znajdziemy też w co najmniej jednym polskim sklepie, gdzie jego cena na tę chwilę wynosi 22 złote – a więc nie jest to drogi model.

Pakowanie

Podobnie jak inne mniejsze zestawy Fireforge Games, Knight's Grave pakowany jest w całkiem podłużny i bardzo solidnie zamknięty blister z przezroczystego plastiku. Oprócz części wewnątrz dorzucana jest tylko obowiązkowa kartka z logo producenta i jego systemu Deus Vult, zdjęciem złożonego i pomalowanego modelu oraz standardowymi informacjami. Model nie jest niczym zabezpieczony, ale z racji na zastosowany materiał szanse na uszkodzenie są raczej niewielkie.

Jakość

W blistrze znajdziemy pięć elementów: sarkofag ze szczątkami rycerza (3,4 cm długości, 1,9 cm szerokości i 1–1,1 cm wysokości), płytę wierzchnią sarkofagu, okrągłą podstawę o średnicy 5 cm, morgensztern i hełm normandzki. Wszystkie zostały wykonane z żywicy, która jest może nieco miększa niż u innych firm, ale wciąż można ją bez trudu ciąć i piłować.

Obróbka pokrywy grobowca, morgenszterna i hełmu ogranicza się do odcięcia ich od widocznych wyżej małych kawałków żywicy (przy hełmie należy uważać, by nie uciąć nosala) i oczyszczenia miejsc łączenia. W przypadku podstawki niektórzy mogą zechcieć przypiłować jej boczną krawędź, która jest dość nierówna – ale to już kwestia gustu.

Więcej pracy może nas czekać przy grobie. Mój egzemplarz miał widoczne ślady podziału formy po bokach, które ciężko usunąć bez naruszania faktury, oraz ślady po bąblach powietrza na jednej z węższych ścian (przy głowie nieboszczyka), gdzie dla odmiany powierzchnia jest gładka i trzeba będzie dorobić brakującą fakturę.

Warto też przyjrzeć się, czy w zakamarkach elementów nie zebrały się jakieś zabrudzenia (resztki gumowej formy lub środka ułatwiającego wyjmowanie z niej modeli). Z pewnością nie zaszkodzi też umyć części w ciepłej wodzie z mydłem, jak zawsze powtarza Quidamcorvus.

W przypadku mojego egzemplarza płyta grobu będzie wymagała wyprostowania w gorącej wodzie, bo z jednej strony jest wygięta do góry. Niestety wadę tę widać zarówno po umieszczeniu jej na grobie, jak i obok niego.

Na podstawce rzeźbiarz przygotował prostokątne zagłębienie na sarkofag, lecz niestety nie dopracował go odpowiednio dobrze, bo sarkofag się po prostu do niego nie mieści. Wyjściem będzie albo wydłużenie wgłębienia, albo uzupełnienie szpar po przyklejeniu grobu.

Z kolei sam sarkofag jest wyższy z jednej strony niż z drugiej i to aż o 1 mm! To z pewnością nie pomaga dopasować go do podstawki ani ustawić poziomo w jakimkolwiek innym miejscu, w którym chcielibyśmy umieścić (jeśli tak jak ja zamierzacie użyć go jako elementu makiety).

Pozostałe części nie mają dedykowanych im miejsc, więc o ich spasowaniu nie bardzo jest co pisać. Płytę grobowca można wkleić w szparę między kamieniami, by była nieco solidniej umocowana, zaś jeśli chodzi o hełm i morgensztern, można spróbować je spinować, pominąć i wrzucić do bits boxa albo przygotować się na to, że mogą odpadać po potrąceniu (maczugę można ewentualnie wrzucić do grobu).

Pod względem szczegółowości grób prezentuje dość nierówny poziom. Kamienne powierzchnie sarkofagu, pokrywy i posadzki mają niezłą fakturę, ale po wyższej stronie sarkofagu kończy się ona u dołu, na wspomnianym już milimetrowym „dodatku”. Dodatkowo w paru mniej istotnych miejscach – na rancie podstawki, we wgłębieniu na sarkofag i na spodzie sarkofagu – widać nadmiarową masę modelarską, której rzeźbiarzowi nie udało się usunąć.

Drobniejsze detale, choć dość proste, również wyglądają porządnie. Morgensztern jest dość misterny, a wystające na boki kolce sprawiają wrażenie dość łatwych do ułamania. Hełm jest bardzo minimalistyczny, ale poprawny.

Wewnątrz sarkofagu znajdziemy sporą tarczę z krzyżem maltańskim (wyraźnie wystającym ponad jej powierzchnię) i czaszkę rycerza w drugim hełmie normandzkim, tym razem z dodatkowymi metalowymi wzmocnieniami. Oprócz tego resztę trumny wypełnia jakiś pył, zapewne resztki ubrań i ciała, a także zanieczyszczenia z zewnątrz.

Na pokrywie sarkofagu znajduje się ozdobna metalowa płyta z mieczem, krzyżem maltańskim i wstęgą (miejscem na imię pochowanego rycerza?). Dwa pierwsze elementy są znacznie delikatniej zarysowane od innych ozdób – może nie na tyle, by miały zniknąć pod farbą, ale warto będzie je podkreślić podczas malowania.

Podsumowanie

Knight's Grave to tani i całkiem ciekawy model do urozmaicenia terenu, lecz jego wykonanie pozostawia nieco do życzenia. Jeśli jednak jesteście gotowi nieco nad nim popracować, świetnie sprawdzi się nie tylko w grach średniowiecznych, lecz także podczas rozgrywek fantasy czy pulp (może kryje wskazówki prowadzące do jakiegoś skarbu templariuszy?).

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes