Kromlech - Rotten Butcher (Demon of Plague)
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: piątek, 15, marzec 2024 08:54
- quidamcorvus
Dziś mam dla Was recenzję modelu Rotten Butcher (Demon of Plague) od firmy Kromlech – jedną z największych, a na pewno jedną z najcięższych figurek w mojej kolekcji. Jako że w Warheim Fantasy Skirmish póki co nie występują jeszcze wielkie demony, w czasie rozgrywek model będę wystawiał na zasadach rydwanu lub więźniarki.
Figurkę otrzymałem wiele lat temu, zapakowaną solidnie w kartonowe pudełko, w którym bez uszczerbku przeleżała cały ten czas.
Pięcioczęściowy, odlany z szarej żywicy model przedstawia wielkiego demona Boga Zarazy, którego nabrzmiałe ciało – tam gdzie nie jest chronione płytami skorodowanego pancerza – pokrywają gnijące rany, ropiejące wrzody i mutacje.
Jakość odlewu jest bardzo dobra. Nie zauważyłem większych nadlewek, a jedynie niewielkie linie podziału formy.
Z racji rozmiaru figurka jest bogata w detale, których malowanie powinno ucieszyć wszystkich fanów Nurgla, gdyż mnogość różnorakich ran, wrzodów i infekcji pozwala wyszaleć się malarsko.
Choć model wyrzeźbiono w skali 28 mm, to mierzy około 12 cm wzrostu i góruje nad zwykłą piechotą, co możecie zobaczyć na ostatnim zdjęciu, gdzie w większości towarzyszą mu wcale niemałe modele od Rotten Factory.
Przy okazji podzielę się też moim pomysłem na sklejenie tak dużych żywicznych modeli. Niestety nie pomyślałem o tym, żeby zrobić zdjęcia. Kiedyś używałem patentu z klejem cyjanoakrylowym i fragmentami papierowych ręczników, jednak często wymagało to późniejszego użycia szpachli modelarskiej. Tym razem postanowiłem użyć samej szpachli modelarskiej (konkretniej Plastic Putty od Vallejo) i kleju cyjanoakrylowego. Szpachlę modelarską rozprowadziłem w pobliżu krawędzi sklejanych fragmentów, a następnie dodałem do tego kilka kropel kleju cyjanoakrylowego i złączyłem sklejane elementy. Klej po zmieszaniu ze szpachlą stworzył mocne, szybko schnące łączenie, które dodatkowo wypełniło szczeliny.