Lampa warsztatowa Velleman VTLAMP6
- Szczegóły
- Kategoria: Modelarstwo
- Opublikowano: piątek, 26, maj 2017 20:35
- quidamcorvus
Pora na kolejną recenzję, dziś jednak nie będzie o figurkach, nie będzie też o makietach. Będzie o jednym z ważniejszych elementów wyposażenia warsztatu – lampie. Kilka lat temu Arbal na blogu Coloured Dust opublikował recenzję lampy warsztatowej Velleman VTLAMP6, która już wtedy zwróciła moją uwagę.
Niestety zawsze były pilniejsze wydatki, a warsztat oświetlały wówczas dwie lampy z żarówkami halogenowymi. Emitowane przez nie światło nie było najgorsze – w końcu to były dwie 100 W żarówki, więc dało się przy tym pracować. Niestety lampy emitowały dużo ciepła i o ile zimą na nieogrzewanym poddaszu było to zdecydowanie zaletą, to latem dwie rozgrzane żarówki zdecydowanie zniechęciłyby mnie do jakichkolwiek prac. I tak koniec końców postanowiłem zainwestować skromne oszczędności w profesjonalną lampę.
Swój egzemplarz zamówiłem na Allegro.pl i już następnego dnia otrzymałem przesyłkę z widoczną na zdjęciach poniżej zawartością.
Według informacji podanych na stronie sprzedawcy lampa ma następującą specyfikację:
- źródło światła: 3x świetlówka T5 14 W (razem 42 W)
- posiada włącznik/wyłącznik
- długość ramienia: 105 cm
- długość lampy: 54,5 cm
- długość czaszy: 60 cm
- szerokość czaszy: 11 cm
- barwa temperatury światła: 6400K
- intensywność światła: 1150 lm/świetlówkę
- źródło zasilania: 230 V AC
Dzięki szerokiej obudowie lampa oświetla znacznie lepiej przestrzeń roboczą, co więcej niemal w ogóle się nie nagrzewa, a znajdujący od spodu grill kieruje światło w dół, chroniąc oczy przed oślepieniem.
Jedynym mankamentem lampy jest tylko jedno mocowanie. Widoczne na zdjęciach rozwiązanie pozwala na zamocowanie lampy wyłącznie do blatu lub innej niezbyt grubej krawędzi. Niestety krawędzie stołu, przy którym pracuję, okazały się zbyt grube. Na szczęście ramię po zdjęciu mocowania okazało się kompatybilne z ciężką podstawą lamp, których używałem do tej pory. I tak po umieszczeniu nowej lampy w starej podstawie umieściłem ją na środku stołu, by oświetlała dokładnie to, co oświetlać powinna.
Ramię działa płynnie i utrzymuje lampę dokładnie w takiej pozycji, w jakiej sobie życzymy. Światło jest jasne i dobrze oddaje kolory – zresztą spójrzcie na zdjęcia.
Jeśli zastanawiacie się nad zmianą oświetlenia waszego warsztatu, to polecam Wam lampę warsztatową Velleman VTLAMP6.
