logotype

Nadchodzące imprezy

Dla organizatorów

Organizujesz konwent, pokazy gier albo turniej i chcesz zareklamować swoją imprezę? Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript., a zarówno w tym polu, jak i na stronie głównej naszego portalu pojawi się stosowne ogłoszenie.

North Star - Stargrave Scavengers

Latem tego roku North Star Military Figures powiększyło linię modeli do Stargrave o kolejny, szósty już zestaw plastikowych figurek. Po damskich wersjach pudełek Crew i Mercenary przyszła pora na całkiem nową grupę – Scavengers, czyli rabusiów, członków ochotniczych milicji i wszelakich nieszczęśników zamieszkujących planety wyniszczone przez Ostatnią Wojnę. Co ciekawego znajdziemy na ramce? Jakie figurki możemy złożyć z nowych części? Do czego jeszcze mogą się przydać te modele? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie poniżej.

Rozpoznanie

Jak to zazwyczaj bywa z plastikowymi zestawami do gier Josepha McCullougha, pudełko Scavengers zawiera 20 figurek w skali 28 mm i tyle samo okrągłych podstawek do nich.

U North Stara za jeden zestaw zapłacimy 20 funtów. W polskich sklepach cena waha się od 105 do 119 złotych.

Pakowanie

Tu również nie ma żadnych niespodzianek. Modele otrzymujemy w standardowym northstarowym pudełku z kartonu, ozdobionym z przodu ładną grafiką (szkoda tylko, że wśród modeli nie ma ani leżących, ani klęczących), a z tyłu zdjęciem pięciu złożonych i pomalowanych figurek. Obok znajdziemy też krótki opis zawartości, z którego zaczerpnąłem opis postaci wpleciony we wstęp artykułu.

Pudełko jest wypełnione po brzegi, więc szanse na uszkodzenie zawartości są raczej nieduże.

Jakość i montaż

Zawartość zestawu tradycyjnie składa się z czterech identycznych ramek z częściami figurek i dwiema ramkami z 25 mm okrągłymi podstawkami Renedry.

Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie, do którego przyzwyczaił nas North Star (czy raczej odlewająca ich zestawy Renedra). Na figurkach są tylko drobne linie podziału formy, więc po ich zeskrobaniu i oczyszczeniu miejsc styku części z ramką możemy zabierać się do składania figurek.

Na każdej z ramek znajdziemy:

  • 5 korpusów odlanych z nogami,
  • 19 „zwykłych” głów (w tym jedną dwuczęściową),
  • 4 głowy zombie/zarażonych,
  • 8 par rąk z karabinkami,
  • 2 pary rąk z karabinami maszynowymi,
  • parę rąk z granatnikiem,
  • 2 pary rąk z karabinkiem i bronią do walki wręcz,
  • parę rąk z pistoletem,
  • parę rąk z rewolwerem i toporkiem,
  • parę pustych rąk spuszczonych wzdłuż ciała,
  • 2 pary rąk dla zombie/zarażonych,
  • 2 plecaki,
  • 2 kabury na pistolety (jedną z wystającym pistoletem),
  • karabinek w kaburze,
  • 3 bronie do walki wręcz,
  • 2 zestawy granatów ręcznych,
  • zapas pocisków do granatnika,
  • 2 zestawy ładownic,
  • 4 magazynki do karabinków,
  • pas z pojedynczymi nabojami (albo innymi, podobnymi przedmiotami),
  • 2 torby,
  • manierkę.

Ze wszystkich tych części najciekawiej wypadają zawarte w zestawie głowy, co jest zresztą normalne w tej linii (i w zestawach do Frostgrave). Znów mamy do czynienia z mieszanką ludzi i kosmitów, wśród których znajdziemy dobrze znane rasy – małpoluda (tym razem w masce gazowej), cyklopa, humanoida bez nosa czy człowieka-owada. Nie ma tu jednak mowy o powtórkach z innych zestawów. Główki Scavengers różnią się od nich kapturami, maskami gazowymi, okularami i chustami zasłaniającymi twarze. Jak wspomniałem, jest wśród nich także dwuczęściowa głowa, której trzeba dokleić zwisający na rurce pochłaniacz.

Oprócz główek dla zwykłych postaci znajdziemy też cztery odkryte, wysuszone i poznaczone ranami, które w zamyśle twórców mają posłużyć do stworzenia figurek nieszczęśników zamienionych w zombie pod wpływem wirusa. Takie postaci (w formie przeciwników, jak i sojuszników) pojawiły się w Quarantine 37, pierwszym drukowanym rozszerzeniu do Stargrave. Warto tu zauważyć, że również wśród główek zombie mamy też kosmitów.

Spośród pięciu korpusów dwa są ubrane w kurtki do kolan, a trzy w postrzępione płaszcze do kostek. Jeden z nich – z torbą przewieszoną przez ramię – nie ma właściwie żadnych nowoczesnych elementów i z powodzeniem może zostać użyty do złożenia figurki fantasy. Pozostałe również możemy do tego wykorzystać, ale będzie to już wymagało usunięcia kieszeni, pasów na plecaki czy ochraniaczy kolan.

Jak to u northstarowych plastików, pozy nie są szczególnie dynamiczne. Wszystkie ciała stoją pewnie na obu nogach, niektóre wyprostowane, inne delikatnie zwrócone w prawo lub lewo. Ponadto płaszczyzny, do których przyklejamy szyje, opadają nieco do przodu, przez co przyklejone główki są przechylone do dołu. Jeśli chcemy, by nasze postaci miały bardziej uniesione czoła, będziemy musieli poprawić im nieco szyje jakąś masą modelarską (a może także zamocować główki na sztyfty).

Pod względem uzbrojenia strzeleckiego zestaw wypada nieco gorzej od poprzednich. Nie dość, że na ramce znajdziemy mniej broni, to jest ona też bardziej różnorodna, zarówno pod względem typów, jak i wyglądu. Dominują karabinki automatyczne (kilka wzorów może posłużyć też za broń snajperską), a oprócz nich są też dwa dłuższe karabiny maszynowe, znany z wcześniejszych ramek jednostrzałowy granatnik, futurystyczny pistolet i oldschoolowy rewolwer. Takie rzeczy jak strzelby czy miotacz płomieni trzeba już będzie skombinować z innego zestawu.

Znaczna większość broni długiej ma spójną estetykę, która zdaje się być inspirowana bronią radziecką. Karabinki to futurystyczne AK, kaemy to RPK, zaś wytłumiona broń przywodzi na myśl Wintorieza. Stylistyka ta całkiem mi się podoba i świetnie pasuje do obszarpańców, którzy raczej nie mają dostępu do nowoczesnej i bardziej zaawansowanej technologicznie broni.

Lepiej za to wypada kwestia broni białej. Maczety, toporki i potężne maczugi również wydają się dobrym wyborem dla Scavengersów, a na dodatek wyglądają znacznie groźniej od tego, co możemy znaleźć w pierwszych zestawach Crew i Mercenaries (dopiero Mercenaries II wprowadziło groźnie wyglądający oręż do walki wręcz).

Oprócz rąk z bronią znajdziemy tylko dwie puste, z zaciśniętymi dłońmi zwieszonymi w dół. Na ramce nie ma ani jednego ramienia z jakimś narzędziem, skrzynką czy tabletem, a takowe są wręcz niezbędne do stworzenia załogi do Stargrave. Przez ten brak można odnieść wrażenie, że modele zaprojektowano z myślą o składaniu przeciwników, a nie postaci kierowanych przez graczy. Na szczęście można na to łatwo zaradzić, sięgając po części z wcześniejszych pudełek, które będą pasować do nowych modeli (czego dowodem jest widoczna powyżej postać z rewolwerem, która ma ramię z zestawu Crew).

A skoro o przeciwnikach mowa, to warto wspomnieć o rękach dla zombie. Otrzymujemy cztery wzory, dwa wyprostowane i dwa zgięte w łokciu, w obu przypadkach po jednym lewym i jednym prawym. Wszystkie mają dłonie z rozczapierzonymi palcami, które – w przeciwieństwie do paru innych plastikowych zestawów żywych trupów – są na tyle grube, że raczej nie ułamią nam się podczas grania i transportu.

Podobnie jak w innych zestawach do Stargrave, wszystkie pary rąk zostały ponumerowane, więc bez trudu dopasujemy poszczególne wzory broni do podtrzymujących je dłoni. Spasowanie takich kompletów jest bardzo dobre, dzięki czemu składanie figurek idzie jak z płatka.

Większość elementów dodatkowych do ozdabiania modeli nie wyróżnia się specjalnie na tle tego, co widzieliśmy we wcześniejszych pudełkach z tej linii. Wyjątek stanowią dwa plecaki, które dzięki większym rozmiarom i przytroczonym do nich linom, śpiworom i torbom wyglądają znacznie sensowniej od drobnych, schludnych wzorów noszonych przez najemników i załogantów.

Porównanie

Tym razem porównanie zaczniemy od zdjęcia z figurkami z wcześniejszych zestawów Crew i Mercenaries. Jak można się było spodziewać, figurki idealnie do siebie pasują. Widać za to, że Scavengers mają głowy nieco przechylone do dołu.

Na drugim zdjęciu omawiane modele znalazły się w damskim towarzystwie – po prawej mamy odkrywczynię z linii Rogue Stars od North Stara, po lewej przestępczynię z Cannon Fodder (2) od Wargames Atlantic. Ta pierwsza świetne pasuje do figurek do Stargrave, ta druga jest za to znacznie od nich wyższa.

Kontynuujemy porównanie z figurkami Wargames Atlantic – tu po lewej mamy Einherjara, a po prawej Raumjägera.

A na koniec regularni bywalcy moich recenzji sci-fi, czyli kultysta Chaosu i stary kosmiczny marine z GW.

Podsumowanie

Scavengers to ciekawy dodatek do linii modeli do Stargrave, który wprowadza do niej nową, „brudniejszą” estetykę. Figurki nie odstają jakością wykonania od poprzednich, lecz ze względu na ograniczony wybór broni i wyposażenia dobrze byłoby wymieszać je z którymś z poprzednich zestawów, szczególnie jeśli chcemy złożyć z nich grywalną załogę. Poszarpane ubrania, pozakrywane twarze i prymitywne uzbrojenie sprawiają, że zestaw ten może również zainteresować fanów klimatów postapokaliptycznych, zaś samych ciał po drobnych przeróbkach można użyć w grach fantasy do stworzenia magów, zakonników czy kultystów.

2009–2024, TheNode.pl Disclaimer
Template designed by Globberstthemes